STANSUROWY

Gdy jestem głodna, nie zastanawiam się długo. Wiadomo, ze wybiorę Stan Surowy. Zawsze.

lubiłem stan surowy i byłem tam dość częstym gościem. dziś córka poprosiła o sushi, ale nie mieliśmy czasu pojechać. niestety stanu nie ma na pyszne.pl ani na uber eats… znalazłem jednak dedykowaną apkę!!! wow!!! zainstalowałem, skomponowałem zamówienie i przeszedłem do podsumowania. jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem koszt dostawy 30zł… a jeśli chcę pojechać samemu i odebrać na miejscu… to mam zapłacić 8zł. wow! nagle zauważyłem, że. ie podałem adresu dostawy, a że mieszkam dosłownie kilka minut od stanu, to byłem przekonany że za chwilę koszt dostawy zmieni się na jakieś 10zł. no i rzeczywiście… zmienił się. teraz koszt dostawy wynosi 50zł a odbiór osobisty będzie mnie kosztował 8zł. to wszystko przy zamówieniu na ponad 150zł. cóż, córka prosiła o sushi więc ten ostatni raz pojadę po odbiór, żeby dopłacić za tą przyjemność jeszcze 8zł. za chwilę odinstaluję apkę a moja noga już tam nigdy nie stanie. na szczęście jest konkurencja. i nie wiem czy jest wielu jeleni którzy zapłacą za dostawę na odległość kilku minut jazdy pół stówy. tak traci się klientów. dziękuję.