Jak żółw, ociężale...
Pisze to z przykrością, bo lubię wPolityce. Aplikacja otwiera się denerwująco ślamazarnie. Dobrą minutę albo nawet dłużej. Potem, po kliknięciu na artykuł, znowu trzeba czekać pare minut zanim się otworzy. Działy, jak „publicystyka” i wszystkie inne ładują się dopiero po drugim lub trzecim otwarciu. Przy okazji, ściągnąłem aplikację bo już miałem dosyć wyskakującej wiadomości czy bym nie spróbował aplikacji. W końcu dałem z wygraną i chyba wrócę do czytania wPolityce.pl w przeglądarce.